Zawodnik ŁKS-u wpadł w oko Probierzowi

fot. ŁKS Łódź

W sobotę o godzinie 17.30 w drugiej kolejce ekstraklasy Cracovia podejmie beniaminka z Łodzi.

Oba zespoły rozpoczęły sezon od remisu. ŁKS zdobył u siebie punkt po wyniku 0:0 z Lechią Gdańsk, zaś mecz Cracovii w Lubinie zakończył się rezultatem 1:1.

Trener Pasów Michał Probierz pochwalił styl drużyny prowadzonej przez Kazimierza Moskala. – W I lidze prezentowali się znakomicie w wielu spotkaniach. To dobrze wybiegany, stabilny zespół. Mają zawodników, którzy szli do góry krok po kroku. Jednym z nich jest środkowy obrońca Jan Sobociński, którego obserwowaliśmy – mówi opiekun Pasów.

Reprezentant Polski U-20 na ostatnich mistrzostwach świata rozgrywanych w Polsce nie trafił jednak do Pasów. Gdyby ŁKS nie awansował do ekstraklasy, Pasom być może byłoby łatwiej o niego powalczyć.

Wszyscy zdrowi, Budziński na bocznym torze

Do treningów wrócił Michal Siplak, który przez uraz opuścił dwumecz z Dunajską Stredą i spotkanie w Lubinie. Wszyscy zawodnicy są zdrowi i gotowi, by znaleźć się w meczowej „20”. Tak, „20” to nie błąd. Od nowego sezonu, gdy obowiązkowa jest gra młodzieżowca, na ławce może siedzieć nie siedmiu, a dziewięciu piłkarzy.

Poza kadrą pierwszego zespołu jest Marcin Budziński, który gra i trenuje z czwartoligowymi rezerwami. Probierz nie chciał wprost powiedzieć, że pomocnik nie ma przyszłości w Cracovii.

– Marcin ma ważny kontrakt. Jeżeli ktoś się zgłosi, to będziemy rozmawiać – powiedział. Umowa 28-latka wygasa 30 czerwca przyszłego roku.

Po powrocie z Australii Budziński bardzo obniżył loty. W ekstraklasie zagrał 14 razy i ani razu nie strzelił gola. Wiosnę zaczął w wyjściowym składzie, jednak szybko złapał kontuzję. W tym sezonie w walce o kadrę meczową nie pomogło mu nawet odejście Javiera Hernandeza.

Opiekun Pasów tłumaczy przesunięciem „Budzika” do rezerw zmianami w zespole, które zapowiadał już po odpadnięciu z Dunajską Stredą w eliminacjach Ligi Europy.

– Musimy pewne rzeczy pozmieniać i zbudować jeszcze silniejszy zespół. Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek sezonu. Nie liczyliśmy, że tak szybko będzie oglądać Ligę Europy w telewizji – mówi Probierz.

Początek meczu Cracovia – ŁKS w sobotę o godzinie 17.30. Zawody poprowadzi Szymon Marciniak, arbiter międzynarodowy z Płocka.

 


Aktualności

Pokaż więcej