Wszystko wskazuje na to, że limit problemów na drodze do budowy pierwszej tężni solankowej w Krakowie już się wyczerpał i że teraz inwestycja będzie mogła ruszyć z miejsca. Zarząd Zieleni Miejskiej podpisał umowę z nowym wykonawcą.
Tężnia spłonęła w nocy z 22 na 23 kwietnia ubiegłego roku. Ktoś ją podpalił, ale sprawcy nie wykryto. Obiekt był już prawie gotowy, miał być oddany do użytku w ciągu kilku tygodni. Prezydent od razu zapowiedział odbudowę tężni, później jednak okazało się, że nie będzie to takie proste.
Pod górkę
Najpierw sporo czasu zajęły procedury związane z działaniami prokuratury i policji oraz z oceną strat przez ubezpieczyciela. Później zaczęło się poszukiwanie nowego wykonawcy, który w praktyce musi zbudować tężnię od nowa.
Pierwszy przetarg został rozpisany jeszcze w ubiegłym roku, ale unieważniono go przed rozstrzygnięciem, co ZZM tłumaczył kwestiami proceduralnymi. W drugim zgłosiły się trzy firmy. – Najtańsza oferta mieściła się w założonej kwocie, ale nie spełniła innych warunków, dotyczących doświadczenia firmy. Musieliśmy ją odrzucić. A na kolejną brakowało nam środków i nie zdążylibyśmy przesunąć pieniędzy w budżecie w terminie związania ofertą – tłumaczył nam Jarosław Tabor, wicedyrektor ZZM.
Ochrona 24h
Trzecie podejście też nie obyło się bez przesuwania środków, tym razem jednak udało się doprowadzić sprawę do końca. ZZM wybrał ofertę firmy Kronopol, która wybuduje tężnię za niecałe 1,5 miliona złotych.
Termin na wykonanie prac to koniec grudnia. Wicedyrektor ZZM Jarosław Tabor przekonuje, że ta data jest realna. – Wykonawca zapewniał nas, że zdąży odbudować tężnię. Jeśli warunki atmosferyczne będą podobne jak w minionych latach, nie widzi zagrożenia dla tego terminu, ponieważ ma doświadczenie w tego typu obiektach, a sama technologia budowy nie jest bardzo skomplikowana – mówi.
Co ważne, budowa ma być lepiej zabezpieczona niż poprzednim razem. – Oprócz tego, że teren ma być ogrodzony, ma być też objęty 24-godzinną ochroną osobową. Jako zalecenie dodaliśmy też objęcie terenu monitoringiem – stwierdza.
Na Łąkach Nowohuckich bez zmian
ZZM nie ma natomiast dobrych wiadomości dotyczących wstrzymanej budowy tężni przy ul. Padniewskiego. Trwa spór pomiędzy zarządem a dotychczasowym wykonawcą, który może potrwać jeszcze długo, co wstrzymuje rozpisanie nowego przetargu i kontynuację prac. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.