W sobotę przed godziną 23 straż pożarna została wezwana do płonącego samochodu. Wstępne ustalenia policji wykluczają porachunki pseudokibiców.
Do pożaru doszło na osiedlu Albertyńskim. Jak mówi Bartosz Izdebski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, niezidentyfikowany do tej pory sprawca wybił szybę w audi i wzniecił ogień.
– W wyniku zaprószenia ognia częściowo nadpaliło się wnętrze auta: kanapa i podsufitka – mówi policjant.
Samochód należał do 35-latka z Bochni. – To zdarzenie mogło mieć związek ze sprawami osobistymi. Na razie nie łączymy tego z pseudokibicami, choć po ostatnich wydarzeniach wnioski mogą się nasuwać same. Tak, jednak nie jest w tym przypadku – podkreśla Izdebski.